Garnier King of the Bay 2025 – relacja z wydarzenia, które przeszło do historii! 

Co to był za weekend!  

Cztery dni wiatru, fal, testów, wyścigów i czystej zajawki. Garnier King of the Bay 2025 w Rewie po raz kolejny udowodnił, że to największe święto sportów wodnych w Europie Środkowej. Setki zawodników, tysiące odwiedzających, non-stop energia – a my byliśmy w samym centrum wydarzeń. 

W tym roku weszliśmy na całego – przygotowaliśmy aż dwie wyjątkowe strefy: 

🏖️ EASY CHILL ZONE w miasteczku festiwalowym – z leżakami, stolikami i mini sklepem pełnym akcesoriów windsurfingowych i wing foilowych, 

🌊 EASY TEST ZONE na plaży – wypełnioną najnowszym sprzętem gotowym do testów. 

Przez cały weekend w obu strefach obecni byli Balz Müller i Job Verbunt – otwarci, zaangażowani, chętni do rozmów, dzielenia się wiedzą i wspólnej zajawki. Bez barier, bez dystansu – po prostu ludzie kochający to samo, co my. 

Razem z naszymi markami i riderami stworzyliśmy wyjątkowe chwile, zorganizowaliśmy inspirujące prezentacje i kultowy już EASY-surfshop MonstAIR SUP Race. Wszystko to w atmosferze luzu, pasji i wspólnoty. 

Dziękujemy, że byliście z nami – to było coś wyjątkowego.  

Dzień 1 – Czwartek, 19.06  

Mocne otwarcie! 

Już od rana warunki były ekstremalne – szkwały sięgały nawet 40 węzłów. Na wodę ruszyli tylko najodważniejsi. Rozegrano pierwszy wyścig, w którym nawet Maciek Rutkowski zaliczył glebę – to mówi samo za siebie. 

W EASY TEST ZONE królowały najmniejsze deski, żagle i wingi. Jeden z testerów rzucił: „Dawno nie miałem tyle funu przy tak hardkorowym wietrze!” – i absolutnie się z nim zgadzamy. 

Tego dnia wydarzyło się też coś absolutnie wyjątkowego – Balz Müller wystartował w wyścigu na swojej ulubionej zabawce – parawingu ROGER. Jedyny taki zawodnik na trasie, jedyny taki sprzęt – full styl, full ogień. 

W tym czasie w EASY CHILL ZONE można było odpocząć, porozmawiać z naszym zespołem, przejrzeć akcesoria i… po prostu poczuć festiwalowy klimat. Dla każdego znalazło się miejsce – od testerów po tych, którzy po prostu kochają wodę. 

Wieczorem odbyło się oficjalne otwarcie wydarzenia – opowiedzieliśmy ze sceny o EASY-surfshop, naszych wartościach, filozofii działania, a także zaprosiliśmy do odwiedzenia EASY TEST ZONE i przetestowania najnowszych cudeniek. A potem… czas na Apres Surf Party – muzyka, tańce, pierwsze wspólne wspomnienia. 

Dzień 2 – Piątek, 20.06 🚀 

Wiatr trochę odpuścił – idealne 13–19 węzłów – i kolejny wyścig wystartował z udziałem około 400 zawodników! 

EASY TEST ZONE tętniło życiem – deski, foile, żagle, wingi – wszystko w ruchu, wszystko testowane. Cały dzień doradzaliśmy, pomagaliśmy i dzieliliśmy się wiedzą na temat sprzętu od: 

JP-Australia, NeilPryde, GA, Tabou, Loftsails, Exocet, Unifiber, Ensis. 

Najczęściej testowane modele? 

 

Na dokładkę – SUP Long Distance, pierwsze w Polsce zawody E-Foil Long Distance oraz Pumpfoil Long Distance. Rewia prędkości i radości. 

Popołudniu wraz Jobem Verbuntem z Equipe Trading poprowadziliśmy prezentację o najnowszych produktach z ich portfolio. Opowiedział on o kluczowych cechach żagli Loftsails, przedstawił nowe deski Exocet i najnowsze akcesoria Unifiber. Publiczność była mocno zaangażowana – pytania o detale techniczne nie miały końca. 

Wisienką na torcie był oczywiście EASY-surfshop MonstAIR SUP Race – 9 drużyn, przebrania, zachód słońca i tona śmiechu. Kto był – ten wie. Kto nie był – niech żałuje. 

Dzień 3 – Sobota, 21.06  

Wiatr wrócił w najlepszym stylu – stabilne 20–24 węzły aż do wieczora. Od rana ruszyły wyścigi SUP, a nasze strefy znów były pełne gości i pozytywnej energii. 

Balz Müller był z nami przez cały dzień – prezentował nowości Ensis, rozmawiał z odwiedzającymi, żartował, dzielił się zajawką. Obok niego Job Verbunt, który równie chętnie rozmawiał o rozwoju produktu, nowych materiałach czy technologiach w naszych sportach. Wszyscy, którzy odwiedzili nasze stoiska, mogli poczuć, że są częścią czegoś większego. 

Po 16:00 zakończyliśmy testy, a cały Team EASY-surfshop wskoczył na wodę – sesja testowa, zdjęciowa, wspólna. 

Jak powiedział Bartek, założyciel EASY-surfshop: 

„My naprawdę pływamy na tym sprzęcie – żeby potem szczerze i rzetelnie doradzać naszym klientom.” 

Po zachodzie – wyścig świetlnych jeźdźców. Widowisko jak z innej planety. Wingi, żagle, kite’y i SUPy – wszystko rozświetlone kolorowymi lampkami. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem i było to coś prawdziwie magicznego. A potem koncert, zabawa i rozmowy do późnej nocy. To był ten wieczór, który zostaje w pamięci. 

Dzień 4 – Niedziela, 22.06 ☀️ 

Niedziela bez wiatru? Żaden problem. To był dzień freestyle’u i dobrej energii. 

Zaczęliśmy od Tow-In Freestyle, w którym Balz Müller znów pokazał, że na wodzie jest artystą. Następnie odbyły się zawody Efoil i Pumpfoil Jam – pełen luz, śmiech i pokaz kreatywności. 

Na zakończenie – ceremonia wręczenia nagród i losowanie nagród wśród uczestników testów. Mnóstwo uśmiechów, zdjęcia, przybicia piątek. Wspólna energia. 

Rekordowe testy w EASY TEST ZONE 🎯 

Tegoroczne testy były największe w historii EASY-surfshop: 

  • Ponad 100 osób testujących 
  • 32 deski windsurfingowe 
  • 38 desek wing foil 
  • 30+ kompletów pędników 
  • 40+ wingów 
  • 30+ foili 

 

Ale to nie tylko liczby. To przede wszystkim zaufanie, wspólna pasja i prawdziwa relacja. 

Dziękujemy Wam za każde pytanie, każdą rozmowę i oczywiście testy! 

To właśnie dla Was robimy to, co robimy – i chcemy robić to jeszcze lepiej.

Garnier King of the Bay to nie tylko impreza. To społeczność ludzi kochających wodę, wiatr i wolność. Windsurfing, kitesurfing, wing foil, SUP, efoil, pumpfoil – wszyscy razem, bez podziałów. 

Dziękujemy, że nas odwiedziliście. 

Dziękujemy, że testowaliście z nami. 

Dziękujemy, że tworzycie z nami tę wyjątkową społeczność. 

Ogromne podziękowania dla organizatorów – Maćka Rutkowskiego i Ani Sokolenko – za pasję, energię i perfekcyjną organizację. 

Z roku na rok tworzycie wydarzenie, które zostaje w sercach uczestników na długo. 

Do zobaczenia na King of the Bay 2026! 

Widzimy się na wodzie!